Królicek

Dziś byłem w Kostrzynie n/o odwiedzić dzieciaki kuzynki. Wyobraźnia dziecka jest nieograniczona..wiecie jak nazywa się maskotka króliczek mojego chrześniaka?
Myślałem nad tym sporo czasu jak ten mały brzdąc nazwał króliczka…
Króliczek nazywa się „zajączek” …..spadłem z krzesła.
Dobranoc:P

AUTOR

Sebastian Gawlik

Rok 2015 to wielki przełom w moim życiu. 18 grudnia otrzymałem ostateczny wynik potwierdzający moje wyleczenie. Wirus niewykrywalny - JESTEM ZDROWY! Po niemal 8 latach zmagań, nieudanej terapii dwulekowej, wreszcie udało się osiągnąć cel i pozbyć wirusa z organizmu. Niech ten blog będzie wsparciem dla wszystkich, którzy dopiero zaczynają walczyć o swoje zdrowie i nadzieją, że pełne wyleczenie HCV jest możliwe.

This Campaign has ended. No more pledges can be made.