Jak się dzisiaj macie? Ja po poniedziałkowych zawirowaniach z moim samopoczuciem dzisiaj mam dzień robota;) Co te leki robią z człowiekiem;p Ponad 9 h w firmie z czego połowę dnia prowadziłem szkolenia. Po powrocie do domu ugotowałem cały gar bigosu, oczywiście bez żadnego tłustego mięcha i nadal jestem pobudzony do działania;) Oby jutro nie okazało się, że nie mam siły wstać z łóżka?
Namawiacie znajomych do badań? Ja odbywam wiele rozmów i cieszę się, że przynosi to jakiś skutek;) Nie bójcie się mówić, dzięki Wam powoli stopień świadomości na temat HCV będzie coraz większy.
A jutro piątek, piateczek…jak ten czas leci! Ponoć ma być bardzo ciepło. Wykorzystajcie ten czas na jakieś spacery na świeżym powietrzu. Może i ja odwiedzę moją ukochaną starówkę?;)