Staram się unikać oceniania innych, ale….po dzisiejszej lekturze włos mi się na głowie zjeżył, prawie padłem ze zdumienia, złości i pytania: Jak tak można?…
To już kolejne wyłudzenie i bezwzględne granie na ludzkich uczuciach. Takich sytuacji w ogóle nie powinno być! Jak budować zaufanie ludzi, prowadzić fundacje i namawiać do wpłat na cele charytatywne? Ludzie mają kolejny argument, że nie zawsze warto…niestety…
Pamiętajcie, że to na szczęście tylko małe wyjątki w morzu pełnym naprawdę potrzebujących ludzi, świetnych organizacji i akcji, które warto wspierać.
„Chorobę wymyśliłam, ale z czasem nawet miałam objawy. Omdlenia,
krwawienia z nosa. Ogoliłam głowę. Lata mijały, coraz trudniej było z
tego wybrnąć.Tydzień temu zamknęła swojego bloga
„Eksmisja sublokatora”, na którym opisywała zmagania z guzem mózgu,
potem z białaczką, przerzutami na wątrobę. Wcześniej wyłudziła od
przyjaciół i nieznajomych czytających bloga co najmniej 10 tys. zł na
„leczenie”. W sieci działała jako Majka. Tak też mówią do niej mąż (bo
pod takim nickiem występowała na portalu randkowym, na którym się
poznali) i część przyjaciół.