Od 1 lipca 2015 refundowana terapia bezinterferonowa!

64

Kochani! Tyle emocji! Ten post miał wyglądać zupełnie inaczej…Miałem pisać o początku mojego leczenia, ale jest rzecz pilniejsza. Siedząc w pociągu, w drodze do domu dostałem smsa z rewelacyjną informacją od Urszuli Jaworskiej, ktora dziś była obecna w sejmie:

Od 1 lipca 2015 roku wchodzi refundacja terapii bezinterferonowej w leczeniu HCV!

 
„W ZAKRESIE LEKÓW STOSOWANYCH W RAMACH PROGRAMÓW LEKOWYCH I CHEMIOTERAPIIMinister zdrowia objął refundacją leki zwierające ombitaswir, paritaprewir, ritonawir (1 kod EAN) oraz dasabuwir (1 kod EAN) w ramach nowego programu lekowego Leczenie przewlekłego wirusowego zapalenia wątroby typu C terapią bezinterferonową (ICD-10 B 18.2) – Załącznik B.71. do obwieszczenia. Objęcie refundacją pierwszej terapii bezinterferonowej poszerzy zakres opcji terapeutycznych i umożliwi dobór optymalnej terapii dla pacjentów z wirusowym zapaleniem wątroby typu C, u których potwierdzono obecność zakażenia genotypem 1 lub 4 HCV. Decyzja o finansowaniu terapii bezinterferonowej  pacjentom zakażonym HCV jest odpowiedzią na postulaty zarówno środowiska pacjentów, jak i ekspertów w dziedzinie chorób zakaźnych. „
 
Refundacja pojawiła się szybciej niż obiecał nam na ostatniej konferencji przedstawiciel ówczesnego Ministra Zdrowia. A ja będąc dziś w klinice podpisywałem petycję o jak najszybsze objęcie refundacją takiej terapii…nie minęły 3h i dostaje smsa, że refundacja jest! 🙂 CUDA ?!
Tak na prawdę to WASZ sukces! Sukces wszystkich pacjentów, których głos słyszalny był w różnych miejscach: sejmie, mediach itp., to sukces organizacji, które godnie i zawsze dobrze przygotowane merytorycznie działały w imieniu nas wszystkich, to sukces Polskiej Grupy Ekspertów HCV, która od długiego czasu apelowała o jak najszybsze wprowadzenie tego leczenia, które w długiej perspektywie czasu przyniesie same korzyści i wielkie oszczędności.
DZIĘKUJĘ!
 
Mam nadzieję, że wraz z obwieszczeniem pójdą środki finansowe i jak największa grupa pacjentów będzie mogła skorzystać z najnowocześniejszych leków.
Tak wygląda kwalifikacja do leczenia bezinterferonowego:
 
Teraz o moim leczeniu. Rano nerwy! Pociąg spóżniony o godzinę! Na szczęście dotarłem!
Wybaczcie, że dopiero dzisiaj piszę o szczegółach, ale musiałem mieć pewność, że mogę spokojnie o wszystkim Was informować. Biorę udział w testach (w zasadzie w dwóch badaniach) klinicznych nowych leków firmy AbbVie. Całe badanie potrwa około 5 lat, jednak samo leczenie potrwa tylko 3 miesiące. W badaniu bierze udział 1000 pacjentów z włóknieniem F0 i F1 oraz około 400 pacjentów z włóknieniem F4. Badanie prowadzone jest w  około 200 ośrodkach na całym świecie.

 

W trakcie leczenia biorę 4 tabletki dziennie: 3 rano i 1 wieczorem (bez interferonu i rybaviryny).
Leki zapakowane są bardzo ciekawy sposób. Cały tydzień, to jedna dość gruba książka, która po otwarzeniu zawiera leki podzielone na codzienne dawki. Prościej już się chyba nie da! 🙂

Wersja, którą można kupić w apteckach wygląda trochę inaczej, ale również podzielona jest na dzienne dawki:

 

Wiremia początkowa, to ponad 600 tys. kopii wirusa. To więcej niż przed pierwszą terapią, ale jest to sytuacja zupełnie normalna. Za mną pierwsze dawki leków, więc mam nadzieję, że za 12 tygodni wygonię wirusa z organizmu!
Z wrażenia mam cały czas podwyższoną temperaturę, a w drodze nie przeczytałem ani jednej strony książki, którą nie dawno zacząłem (swoją drogą polecam „Dawaj i bierz” Adama Granta).
Takie dni pamięta się do końca życia! Jestem szczęśliwy!
Świętujmy!!!

AUTOR

Sebastian Gawlik

Rok 2015 to wielki przełom w moim życiu. 18 grudnia otrzymałem ostateczny wynik potwierdzający moje wyleczenie. Wirus niewykrywalny - JESTEM ZDROWY! Po niemal 8 latach zmagań, nieudanej terapii dwulekowej, wreszcie udało się osiągnąć cel i pozbyć wirusa z organizmu. Niech ten blog będzie wsparciem dla wszystkich, którzy dopiero zaczynają walczyć o swoje zdrowie i nadzieją, że pełne wyleczenie HCV jest możliwe.

This Campaign has ended. No more pledges can be made.