Blog



wczasowo:)

Jak Wam mija weekend? Ja po sześciu upalnych godzinach w podróży już na wakacjach u mamy w swojej rodzinnej miejscowości, z dala od wielkich biurowców, procedur, codzienności. To cudowny reset dla mózgu i całego organizmu.Dobrze, że wróciło lato, niech zostanie jeszcze chociaż na moment, bo bardzo brakuje mi słońca w ciągu całego roku. Siedząc 8 godzin w biurze mam wrażenie, że tego słońca z roku na rok widzę mniej..a jutro opalanie!:) i to chyba jedyne zadanie zaplanowane na jutrzejszy dzień.
Korzystajcie ze słońca i odpoczywajcie do woli, wątroba uwielbia odpoczynek! 🙂



urlop!

Wreszcie się doczekałem! URLOP czas zacząć:) Mam jednocześnie pytanie.Czy znacie jakieś dostępne w chwili obecnej książki o tematyce HCV? Chciałem się trochę dokształcić, a widzę, że z książkami też problem.
Udanego weekendu 🙂 aaaa i nie zapominajcie pisać do mnie:)


Stefa :)

No dobra..dziś jest ten dzień, kiedy wirus postanowił o sobie przypomnieć, tak żebym przypadkiem nie zapomniał, że żyjemy razem. Mimo wczorajszego całego dnia lenistwa jestem zmęczony od samego rana..
A może to lenistwo mnie tak męczy? 😛

A jutro piątek i weekend :), a dla mnie oznacza to początek 2 tygodniowego urlopu <jupi>. Jak ja dawno nie miałem urlopu! Już się nie mogę doczekać. W sobotę uciekam na kilka dni do mamy i w odwiedziny do rodziny.Mamy jakieś 500 km odległości, więc rzadko się widujemy, w zasadzie na święta i moje wakacje.
Zobaczymy jak będzie w trakcie leczenia…

Wszędzie się chwalę i to i Wam się muszę pochwalić 🙂 Oto Stefa, moja kotka.
Uwielbiam koty!



Dzięki:)

Jest mi strasznie miło, że odwiedzacie mojego bloga. W ciągu kilku dni statystyki naliczyły już prawie 700 odwiedzin z Polski, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Włoch, Austrii, Francji, Niemiec i Tanzanii. Spodziewałem się kilku odwiedzin dziennie, a tu taka niespodzianka!!:)
Zaczęliście również pisać, co cieszy mnie jeszcze bardziej..czekam na więcej:)

Ps.Swoją drogą myślałem, że mała świadomość HCV, dostęp do leczenia i samo podejście lekarzy jest złe tylko w Polsce. Z Waszych opowieści wynika, że nie tylko tutaj mamy takie problemy…:(

Jutro mamy w Polsce dzień wolny <jupi> święto narodowe i kościelne w jednym – kumulacja :p, sklepy pozamykane, więc ogłaszam dzień słodkiego lenistwa.Odsypiam weekend i regeneruję siły na resztę tygodnia.

A Wy jak się macie?

This Campaign has ended. No more pledges can be made.