I nastała nowa rzeczywistość. Od wczoraj wszystkie genotypy HCV mogą być leczone terapią bezinterferonową w ramach programu lekowego. Oczywiście musi minąć jeszcze trochę czasu zanim nowy lek trafi do placówek, ale najważniejsze, że jest refundacja, a jak są kolejki to wystarczy się rozejrzeć i udać się do miejsca, gdzie tych kolejek nie ma…Jest na prawdę dużo ośrodków, gdzie czekają na pacjentów. Cuda nie? 🙂 A jeszcze kilka lat temu… Nie ma co wracać, nie będzie też narzekania, że trudny czas, a w zasadzie to brak czasu wszelakiego, bo temat gorący (bardziej gorący niż lato…dziś w Wawie 13 stopni!). Chciałem przedstawić Wam Martę. Marta ma super energię, uwielbia pomagać – jest inicjatorką projektu Charma, który poprzez ciekawe wydarzenia pomaga innym.

Marta ma też super synka Miłoszka, który jest jej całym światem. Ma też przygodę z HCV. Niestety.
Jako nastolatka u stomatologa została zakażona wirusem HCV, który wyniszczył jej organizm. Ma „na koncie”:

– transplantację wątroby,
– kilka terapii interferonem i sterydami,
– krwotok z żylaków przełyku,
– wodobrzusze,
– encefalopatię wątrobową,
– gronkowca złocistego,
– ostre odrzucanie narządu,
– obrzęk mózgu,
– zapalenie otrzewnej,
– 21 jednostek przetoczonej krwi,
– 7 biopsji wątroby,
– dwie biopsje szpiku kostnego…

Tak! to nadal jedna osoba, jedna Marta…Z powodu niewydolności wątroby w 2007 roku miała przeszczepioną wątrobę, której czas mija…W związku z tym konieczny jest zabieg retransplantacji wątroby. Poniżej fragment bloga Marty:

Jak możemy pomóc? Opcji jest na prawdę bardzo dużo – przynajmniej 10 – każdy znajdzie coś dla siebie:

Przekazanie darowizny
Można skorzystać z cyklicznych przelewów PayPal
Można wysłać SMS (trwa to tylko 5s) 🙂
Można licytować na Allegro
Można dołączyć do grona znajomych Marty i przesłać link z akcją do swoich znajomych, a znajomi do znajomych, a oni do innych znajomych itd. 😛
Można przekazać 1% swojego podatku
Można przesłać dobrą energię
Można się pomodlić (jeśli ktoś ma w zwyczaju :))
Można się wybrać na jakieś wydarzenie Charma
Można się uśmiechnąć do monitora, komórki i ciepło pomyśleć o Marcie (ale myślcie zdecydowanie cieplej niż dzisiaj lato w Warszawie)