Jak Wam mija weekend? Ja dziś leżę i oglądam filmy:) Muszę przyznać, że byłbym w czepku urodzony jeśli całe leczenie będzie przechodziło w taki sposób. Wróciło czucie w palcu, ustał ból kolan i nóg i temperatura jest cały czas w normie. Wiem, że raczej to mało prawdopodobne, że będzie tak cały czas, ale póki co cieszę się z tego co mam. Wydaje mi się tylko, że sporo zaoszczędzę na jedzeniu podczas tego leczenia. Od wczoraj jem mało. Nie wiem którego leku to zasługa, ale żołądek nie domaga się jedzenia. Faktycznie tak jak pisaliście do jedzenia trzeba się zmuszać. Może jak będę w pracy w większym ruchu to organizm będzie się bardziej domagał.
Cały czas zachęcam do pisania:)