Na tapczanie siedzi (leży) leń:)

Dziś mam wyjątkowego lenia. Po powrocie z pracy zasnąłem, co ostatnio się nie zdarza.
Wybaczcie mi zatem, że będzie krótko. Plusem dzisiejszego dnia jest to, że nikt na mnie nie planował już zamachu swoim zapachem ani w metrze, ani w tramwaju, ani w autobusie.Sukces:)
Powoli, powoli zmniejsza mi się kaszel i mam nadzieję, że to nie chwilowe, bo już mam serdecznie dość tej przypadłości.
Jeszcze tylko jutro i ….weeeekkkkeeeeennndddd 🙂 A jutro przede mną ciężkie zadanie – pierwszy raz wstrzykuję sobie sam „witaminki”:P Dam znać jak mi poszło! A teraz życzę słodkich snów:)

AUTOR

Sebastian Gawlik

Rok 2015 to wielki przełom w moim życiu. 18 grudnia otrzymałem ostateczny wynik potwierdzający moje wyleczenie. Wirus niewykrywalny - JESTEM ZDROWY! Po niemal 8 latach zmagań, nieudanej terapii dwulekowej, wreszcie udało się osiągnąć cel i pozbyć wirusa z organizmu. Niech ten blog będzie wsparciem dla wszystkich, którzy dopiero zaczynają walczyć o swoje zdrowie i nadzieją, że pełne wyleczenie HCV jest możliwe.

This Campaign has ended. No more pledges can be made.